Poczuć się jak Kevin z kultowego już filmu świątecznego, to marzenie nie tylko niejednego dziecka, ale także dorosłego. Wielu chciałoby mieć możliwość zastawienia tych wszystkich pułapek, jakie wymyślił bohater, tworząc ze swojego domu istną fortecę obronną. Internet jest pełen pomysłów na własnoręcznie wykonane „systemy” ochrony domu. Oto najlepsze z nich.
Chcąc uchronić swój dom czy też mieszkanie przed włamaniem rabusiów, wielu właścicieli decyduje się na ich samodzielne zabezpieczenie. Ich pomysły na pułapki w stylu „zrób to sam”, niekiedy zniewalają nawet osoby obdarzone ponadprzeciętną wyobraźnią. W internecie można znaleźć wiele pomysłów na własnoręczne zabezpieczenie domu.
Brokatowa bomba
Jest to połączenie 400 gramów brokatu i niezwykle brzydko pachnącej substancji. Jej twórcą jest popularny youtuber Mark Robert, który zirytowany tym, że dostarczane przez niego paczki notorycznie ginęły, zastawił na ich złodzieja pułapkę. Z użyciem prostego mechanizmu skonstruował ‘bombę’ i umieścił ją w pudełku po drogim urządzeniu elektronicznym. W środku znajdowała się także kamera, która zarejestrowała wybuch i tożsamość paczkowego złodzieja.
Nocna syrena
Ta zasadzka wymaga dość dużego nakładu pracy. Niezbędny do jej przygotowania jest zakup dzwonka oraz kilkunastu metrów sznurka. Po pierwsze, w domu należy znaleźć wszystkie punkty, przez które można się do niego dostać. W dalszej kolejności linę przymocować do klamek w oknach i drzwiach, a następnie połączyć ją z dzwonkiem. Kiedy w nocy włamywacz wejdzie do pomieszczenia, dźwięk poruszanego alarmu od razu da o tym znać domownikom.
Klejąca folia bąbelkowa
W tym przypadku również konieczne są wcześniejsze przygotowania i zakupy. Należy zaopatrzyć się w folię bąbelkową, której ilość będzie odpowiadała metrażowi domu oraz mocny klej. Folię trzeba rozłożyć na podłodze, a następnie wylać na nią klej. Dzięki takiemu rozwiązaniu włamywacz nie tylko ujawni swoją obecność, ale także zostanie przyklejony i uwięziony, do przyjazdu policji.
Istnieje jednak także rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą bawić się w specjalistę do spraw zabezpieczeń. Po raz kolejny jest to ukłon w stronę technologii, a ściślej smart home’owych urządzeń monitorujących. Nie należy ich mylić, ze zwykłymi kamerami rejestrującymi obraz. Obecnie są to zaawansowane urządzenia wielofunkcyjne, zintegrowane z aplikacją na smartfonie. Należy do nich np. model LC1 marki EZVIZ. Jest to inteligentna kamera, która oprócz przekazu wideo, wyposażona jest także w czujnik PIR (kąt rejestrowania ruchu to 270⁰), dwie lampy LED o natężeniu aż 2500lm oraz syrenę o mocy 100 dB. Kamera to swego rodzaju elektroniczny stróż i odstraszacz. Po wykryciu podejrzanego ruchu nie tylko włącza sygnał dźwiękowy i lampy, ale także wysyła powiadomienie na telefon właściciela. Jednocześnie może pełnić ona rolę lampy, której poziom jasności regulowany jest za pomocą aplikacji.
Pomysły na pułapki DIY to genialny sposób na zrealizowanie kreatywnych pokładów wyobraźni, jednak ich działanie może być już nieco wątpliwe. Znaczną część z nich powinno traktować się z dystansem, gdyż to tylko zabawne pomysły, rodem z filmu. Ochronę lepiej pozostawić urządzeniom do tego przeznaczonym, które nie zawiodą, a już z pewnością nie będą zagrożeniem dla samych domowników. Wiele z nich zwyczajnie nie sprawdzi się także w codziennym życiu — prawdopodobnie nikt nie będzie codziennie prowadził przez dom kilkunastu metrów liny. Z całą pewnością jest to ciekawa forma zabawy we wcześniej wspomnianego Kevina. Należy jednak pamiętać, że jego sposoby były nieco radykalne (np. spadające cegły czy podpalanie włamywaczy) i lepiej nie powtarzać ich w prawdziwym życiu. Znacznie lepiej sprawdzi się tutaj urządzenie, które skutecznie odstraszy złodzieja i zarejestruje jego tożsamość.